Wygrażają, ubliżają a tak naprawdę to nawet nie wiedzą komu.
Nigdy nie tłumaczyłem nikomu postronnemu powodów swoich zachowań. Zawsze staram się być szczery z innymi ludźmi.
Czemu niektórzy nie odbierają "olewania" jako formy wyrazu swojego zdania w pewnej dziedzinie. Najprostsze "wisi mi to" nie załatwi nawet sprawy. A jest to wystarczające mym zdaniem oznajmienie zainteresowanym: "nawet was w dupie nie mam"...
"Przesuń się, zasłaniasz mi słońce".
Diogenes z Synopy
...ale chroń mnie panie od pogardy, to dość przykre, gdy jakieś stworzenie jest na tyle słabe, że musi działać w taki - bliżej nieokreślony sposób.
OdpowiedzUsuń